wtorek, 2 kwietnia 2013

Podkład, czyli podstawowy ratunek dla twarzy.

Hej :)
Witam wszystkich na moim blogu na którym będę przedstawiać kosmetyki, które miałam przyjemność(bądź nie) używać. Postaram się dać ciuszki, które udało mi się upolować i te które jeszcze na mnie czekają. Dlaczego taki blog? Ponieważ uwielbiam się malować i eksperymentować na sobie bądź też na innych. Ogólnie jak prawie każda dziewczyna uwielbiam zakupy, czytać blogi o tej tematyce i oglądać kanały na youtube :)
Dzisiaj może coś takiego podstawowego, czyli taki codzienny ratunek dla twarzy:PODKŁAD
Miałam bardzo dużo podkładów i bardzo chętnie testuje następne w poszukiwaniu tego cudownego :)
W obecnym czasie posiadam tylko cztery podkłady: 
KOBO PROFESSIONAL IDEAL COVER MAKE UP
KOBO PROFESSIONAL MATT MAKE UP
CATRICE COSMETICS INFINITE MATT

MISSHA PERFECT COVER BB CREAM


Jako pierwszy KOBO PROFESSIONAL IDEAL COVER MAKE UP, ponieważ ten mam najdłużej. 

  • Opis: Trwały podkład matujący. Kryje niedoskonałości skóry bez efektu maski. Pochłania nadmiar sebum i kontroluje jego wydzielanie do 12 godzin. Wygładza skórę i pozostawia ją aksamitną w dotyku. Nie blokuje porów i pozwala skórze oddychać. Odporny na działanie czynników atmosferycznych.
  • Moje odczucia: hmm... jak dla mnie to jest dobry podkład. Nie jest idealny, ale jest dobry. Co do jego zadania, czyli do zmatowienia nie miałam większych zastrzeżeń, bo z moją cerą nie ma jakiegoś bardzo dużego problemu. Niedoskonałości przykrywał przyzwoicie. Maski nie robił. Co do zapychania to mi się to nie przydarzyło, ale słyszałam, że niektóre dziewczyny miały z tym problem przez to że zawiera silikony. 
  • Opakowanie: Jak dla mnie nie praktyczne. Odkręcane wieczko, bez żadnego aplikatora, pompki czy innego wynalazku. Na samym początku nie ma problemu, podkład wydobywa się bez problemu, ale przy końcu trzeba się trochę namęczyć i wykazać siłą. Jest zgrabne, miękkie, ale na pewno ciężko by było je rozciąć, aby wydobyć resztę produktu.
  • Zapach: Bardzo przyjemny, delikatny. 
  • Kolory: Nie ma tonów różowych, to jest plus, ale odcienie są bardzo ciemne. Najjaśniejszy jest dla mnie teraz za ciemny. Używałam go w sierpniu i we wrześniu kiedy moja twarz była opalona, ale teraz byłoby to niemożliwe. 
  • Cena: Cena jest naprawdę przyzwoita jak na 40ml produktu. 22,99zł.


KOBO PROFESSIONAL MATT MAKE UP:

  • Opis : Trwały podkład korygujący. Innowacyjna formuła podkładu polecana do stosowania zarówno w makijażu fotograficznym, wieczorowym jak i codziennym. Idealnie wtapia się w skórę. Kryje niedoskonałości i przebarwienia, wygładza i utrzymuje się na skórze wiele godzin. Zawiera naturalne woski roślinne i witaminę E, zapobiegające wysuszaniu skóry, które dodatkowo odżywiają ją i wygładzają.
  • Moje odczucia: Szczerze powiem, że ja nigdy nie nałożyłam go na całą twarz. Nie wyobrażam sobie tego. Owszem mam pojedyncze krostki i blizny na czole, ale nie czułam nigdy takiej potrzeby. Stosowałam go punktowo na niedoskonałości, przebarwienia i blizny. Sprawował się dobrze, nie wysuszał mi skórek, ale też nie zauważyłam, żeby je odżywiał. Podkład ma formę plastyczną, dlatego może być za ciężki do stosowania codziennie. Polecam do zastosowania punktowo jak najbardziej, lub jeśli rzeczywiście ktoś potrzebuje mocnego krycia to na całą twarz. Podkład jest bardzo wydajny. Nie wyobrażam sobie zużycia go do końca. Minusem i jak dla mnie dość sporym jest to, że na podkładzie osadza się kurz. Otwieramy pudełko i widać malutkie pyłki, przez co aplikacja z pewnością jest mniej higieniczna. 
  • Opakowania: Nie jest to standardowe opakowanie. Opakowanie jest okrągłe z nakładanym wieczkiem. Jest bardzo wygodne z obsługę, ale jednak nie jest higieniczne, bo o podkładu dostają się różne świństwa. 
  • Zapach: Taki sam jak w poprzednim podkładzie. Identyczny :) Delikatny i przyjemny. 
  • Cena: 17,99zł. Jak na tak wydajny produkt, który może posłużyć jako podkład lub korektor na niedoskonałości to niewiele. W opakowaniu podkładu jest 23g.

CATRICE COSMETICS INFINITE MATT
  • Opis: Matujący make up z 18h efektem `shine control`. Zawiera pigmenty odbijające światło. Zapewnia średnie lub mocne krycie bez efektu maski. Dzięki mocnemu nawilżeniu i beztłuszczowej konsystencji, make up nie wysusza skór, a pozostawia uczucie gładkiej i delikatnej cery pełnej naturalnego blasku.
  • Moje odczucia: Jak dla mnie podkład prawie idealny! Na mojej buzi utrzymuje się cały dzień, mat tak do 8 godzin więc to też jest dobrze. Nie jest to taki płaski mat, tylko taki z lekkim satynowym wykończeniem które daje uczucie, że skóra jest zdrowa i pełna blasku. Krycie ma średnie i jak dla mnie jest idealne. Przykrywa moje ogromne sińce pod oczami i przebarwienia na policzkach. Nie wysusza. Jedynym minusem to to, że jest dla mnie odrobinę za ciemny :( W lecie odcień jest idealny, ale na lato wolę coś lżejszego. Żeby uzyskać efekt idealny to muszę się trochę napracować pędzlem, aby to rozetrzeć tak, aby idealnie wtopiło się w skórę. 
  • Opakowanie: Jest szklane, eleganckie, treściwe. Podkład posiada pompkę, która pracuje bez zarzutów i przez to aplikacja jest higieniczna. 
  • Zapach: Zapach jest mocny, przez co niektórym może nie odpowiadać. Mi jest to obojętne, nie zwracam na to uwagi. Przez niektórych określany jest jako "babciny zapach" :) 
  • Kolory: To samo co z KOBO. Nie posiada różowych tonów, ale bladzioszki, takie jak ja nie znajdą dla siebie odcienia, niestety :( 
  • Cena: Cena jest bardzo korzystna. ok.26zł

MISSHA PERFECT COVER BB CREAM
  • Opis: Missha M Perfect Cover zapewnia naturalne i równomierne krycie, posiada właściwości łagodzące i nawilżające, Ma działanie przeciwzmarszczkowe, rozjaśniające oraz chroni skórę przed promieniowaniem UV. Odpowiedni dla każdego rodzaju skóry, może być stosowany jako baza lub podkład.
  • Moje odczucia: Szczerze nie przypadł mi do gustu. Nie wiem, może nie potrafię się tym posłużyć, ale na mojej twarzy zostawia okropny osad. Próbowałam już każdą metodą i efekt jest taki sam. Skusiłam się na ten krem dlatego, że jest bardzo jasny i na teraz jest dla mnie idealny no ale nie mogę znieść tego, że pozostawia ten osad i podkreśla mi suche skórki. Kryje jak dla mnie dość dobrze. W niektórych miejscach dołożę odrobinę więcej i jest ok. 
  • Opakowanie: Klasyczna tubka z dziubkiem, który ułatwia nam aplikacje.
  • Zapach: Pachnie identycznie jak krem do opalania z filtrem. To pewnie zasługa tego, że ma duży filtr :) 
  • Kolory: Są naprawdę jasne, więc dla bledszych osób naprawdę idealne. 
  • Cena: Jest trochę wysoka. Produkt można kupić w dwóch pojemnościach. 20ml i 50ml. Ceny wachają się od 50 do 100zł uwzględniając pojemność i miejsce zakupy. W Polsce dostępny tylko przez internet. 


Jeśli któraś z Was używała któregoś z tych podkładów to piszcie mi o Waszych wrażeniach :)
Na lato szukam podkładu lekkiego z delikatnym krycie. Jakieś propozycje? :)